Co wiemy po dwóch dniach mundialu w Katarze?

Za nami już dwa dni rywalizacji na mistrzostwach świata w Katarze. To krótki okres, ale można już wyciągnąć pewne spostrzeżenia. Niestety widać, że w pewnych kwestiach organizator się nie popisał. Nie chodzi tylko o względy sportowe.

1. Potwierdziło się, że wiele rzeczy można kupić, ale trudno nabyć odpowiedni poziom sportowy. Katar zorganizował najdroższy mundial w historii, ale drużyna narodowa miałaby problem z wygraniem spotkania z ekipą wywodzącą się z pierwszej ligi w Polsce. Ekwador był zdecydowanie lepszy i zasłużenie wygrał. Katar jest pierwszym gospodarzem w historii, który przegrał mecz otwarcia i jest kandydatem do miana najsłabszego gospodarza mundialu.

2. Wiadomo oczywiście, że Katarczycy robią wszystko, aby jak najlepiej zaprezentować się przed światem, ale wyraźnie fałszują frekwencję na stadionach. Spiker na meczu otwarcia przekazał, że spotkanie ogląda 67 000 tysięcy kibiców. Problem polega na tym, że oficjalna pojemność stadionu Al Bayt to 60 000.

Jeszcze śmieszniej było przy meczu Senegal – Holandia. Ogłoszono, że na trybunach zasiada 41 721 fanów. Tymczasem oficjalna pojemność stadionu Al Thumama w Katarze wynosi 40 000. Ponadto z przekazu telewizyjnego jasno wynika, iż trybuny nie były wypełnione po brzegi.

3. Już w drugim dniu mistrzostw mieliśmy scenę, która przejdzie do historii. Przed spotkaniem Anglia – Iran zespół z Azji zdecydował, że nie będzie śpiewał hymnu narodowego. To pewien protest związany z tym, co dzieje się w samym Iranie. W tym państwie nie przestrzega się praw kobiet. Płeć piękna jest ewidentnie dyskryminowana, a w kraju odbyło się już wiele protestów. Piłkarzom natomiast grożą poważne sankcje włącznie z karą śmierci.

4. Mecz Anglia – Iran przejdzie do historii nie tylko ze względu na wymowne zachowanie Irańczyków. W tym spotkaniu Anglicy wygrali 6:2 i jest to ich drugie najwyższe zwycięstwo w historii występów na mistrzostwach świata. Jude Bellingham z kolei został drugim najmłodszym Anglikiem z golem na mundialu (19 lat, 5 miesięcy, 23 dni). Młodszy od niego był tylko Michael Owen (18 lat, 6 miesięcy, 8 dni).

5. Dotychczas bezapelacyjnie najlepszym meczem tych mistrzostw było starcie USA z Walią. W pierwszej połowie Walijczycy praktycznie nie istnieli, a USA zasłużenie prowadziło. Wydawało się, że Amerykanie pewnie wygrają to spotkanie. Tymczasem w drugiej części spotkania to podopieczni Roberta Paicha przycisnęli i strzelili wyrównującą bramkę. Po golu Garetha Bale’a zapanowało szaleństwo w części trybun zajmowanej przez Walijczyków. Mecz USA – Walia sprawił, że można było poczuć prawdziwą atmosferę mundialu. Na wysokości zadania stanęli bowiem kibice, którzy entuzjastycznie reagowali na boiskowe wydarzenia oraz wykonywali przyśpiewki.

6. Gospodarz turnieju postanowił dwa dni przed rozpoczęciem imprezy zakazać sprzedaży alkoholu na stadionach. Budweiser, marka, która dostarcza piwo na turniej, podjęła decyzję, co zrobi z ogromnym, niesprzedanym zapasem. Budweiser poinformował, że całość zabezpieczonego trunku trafi do zwycięzców mistrzostw świata. To dosłownie będzie „największa celebracja w historii”.

Foto na okładce: Screen TVP Sport z meczu USA – Walia

Czytaj także:
Dudek i Liverpool. Historia zburzona przez Beniteza
Mundial 1978: Mieli największą pakę w historii, a wrócili bez medalu