Czy ktoś powstrzyma walec z Barcelony?
Znamy już wszystkich uczestników Final4 Ligi Mistrzów w piłce ręcznej mężczyzn. O tytuł w Kolonii zagrają: PSG, Barcelona, HBC Nantes oraz Aalborg. Z tego zestawienia faworyt do końcowego triumfu może być tylko jeden.
Barcelona w obecnej kampanii jest niczym walec. Katalończycy w lidze hiszpańskiej wygrali wszystkie 30 spotkań, a w Lidze Mistrzów również nie mają sobie równych. W rywalizacji ćwierćfinałowej wygrali z Mieszkowem Brześć w dwumeczu 73:57. W rewanżu tylko przez kilka minut rywale dotrzymywali im kroku. Później nastąpił koncert jednej drużyny, a spotkanie zakończyło się wynikiem 40:28.
W drużynie Xaviera Pascuala wszystko funkcjonuje jak w szwajcarskim zegarku. Mnie w szczególności imponuje gra skrzydłami, a na nich świetną skuteczność prezentują Casper Mortensen oraz Aleix Gomez. W rewanżowym meczu z ekipą z Brześcia zdobyli odpowiednio siedem i sześć bramek.
Swoje trzy grosze dorzuca także bramkarz Gonzalo Perez de Vargas, broniąc skutecznie rzuty rywali. Wszystko to sprawia, że Barcelona jest zespołem bardzo trudnym do pokonania. Każde kolejne spotkanie wydaje się dla Blaugrany formalnością. Pokazuje to zresztą niedawny dwumecz w 1/8 finału Ligi Mistrzów, w którym Barcelona pokonała Elverum rekordową różnicą 32 goli.
Są w tej chwili powody, które bardzo motywują Barcelonę do osiągnięcia triumfu w Lidze Mistrzów. Po pierwsze Katalończycy nie wygrali tego trofeum od 2015 roku, kiedy w finale pokonali MKB Telekom Veszprem. Po drugie w zeszłym sezonie byli bliscy końcowego sukcesu, ale przegrali w ostatnim meczu z THW Kiel. I wreszcie po trzecie kibice Blaugrany oczekują jubileuszowego dziesiątego Pucharu Ligi Mistrzów.
Barcelona jest najbardziej utytułowaną drużyną w historii tych rozgrywek i wydaje się wielkim faworytem tegorocznego Final4. W końcowej rywalizacji ujrzymy drużyny, które dość niespodziewanie się tam zameldowały. Mam na myśli oczywiście Aalborg oraz HBC Nantes. O końcowy triumf powalczy także francuski potentat, czyli PSG.
Nie wiem tylko, czy tym drużynom wystarczy mocy, by powstrzymać walec z Barcelony. Trudno w tej chwili znaleźć piękniej grający zespół w męskiej piłce ręcznej. Zwycięstwo w Lidze Mistrzów będzie niczym piękny Last Dance dla trenera Xaviera Pascala oraz obrotowego Cedrica Sorhaindo, którzy po wielu latach odejdą z zespołu po zakończeniu sezonu.
Turniej finałowy Ligi Mistrzów w Kolonii odbędzie się 12 i 13 czerwca, losowanie par półfinałowych zaplanowano na 25 maja.