Iga Świątek: Podsumowanie statystyczne występu w turnieju French Open
Iga Świątek we wspaniałym stylu wygrała wielkoszlemowy turniej French Open. Przyszedł czas, aby podsumować statystycznie zwycięstwo Polki, i nie koniecznie mam na myśli sprawy finansowe, o których tak bardzo rozpisują się nasze media.
Przede wszystkim Iga Świątek podczas turnieju French Open nie straciła seta. Wszystkie siedem spotkań Polka wygrała w stosunku 2:0, tracąc tylko 28 gemów. Mniej gemów w drodze po tytuł Rolanda Garrosa straciła tylko legendarna Steffi Graf (20). Co ważne wygrana Igi Świątek w wielkoszlemowym turnieju była pierwszą w historii Polski.
Pochodząca z Raszyna tenisistka zameldowała się w gronie najmłodszych zawodniczek, które zwyciężyły w turnieju French Open. W dniu triumfu Polka miała 19 lat i 132 dni. W chwili zwycięstwa młodsze były od niej tylko: Monica Seles, Arantxa Vicario-Sanchez oraz Steffi Graf.
Młoda kobieta z ogromną mocą
Nasza tenisistka na kortach Rolanda Garrosa dysponowała kapitalnym serwisem. Iga Świątek miała szeroki wachlarz zagrań, czym doprowadzała rywalki do czarnej rozpaczy. W statystykach serwisu szczególną uwagę przykuwa prędkość piłki. 19-letnia zawodniczka często uderzała piłkę z prędkością170 km/h, a jej rekord podczas turnieju we Francji to 181 km/h.
Przez to, że Iga miażdżyła swoje rywalki, nie spędziła na korcie zbyt wiele czasu. Oficjalne dane pokazują, że 19-latka grała łącznie przez 8 godzin i 24 minut, co daje średnio 1 godzinę i 12 minut na mecz. Najdłuższe i zarazem najtrudniejsze starcie czekało Polkę w finale. W drugim secie jednak nasza zawodniczka podkręciła tempo, przez co przyśpieszyła swoje zwycięstwo. Finałowe spotkanie trwało dokładnie godzinę i 24 minuty.
Do kolejnych cennych statystyk występu Igi Świątek podczas French Open można zaliczyć:
– Punkty wygrywane po 1. serwisie (76%)
– Punkty wygrywane po 2. serwisie (61%)
– Kończące uderzenia: 175
– Niewymuszone błędy: 127
– Asy serwisowe: 3
– Podwójne błędy: 9
Kapitalna oglądalność finału
Iga Świątek i jej świetna gra zapewniły Eurosportowi i TVN olbrzymią oglądalność finału French. Naszą zawodniczkę przed telewizorem dopingowało ponad 2,5 mln kibiców! To najwyższa oglądalność wielkiego szlema w historii Polski.
Tak jak napisałem we wstępie, nie będę przywoływał sum pieniędzy, jakie zarobiła nasza tenisistka, wygrywając Rolanda Garrosa. Ogromna suma wygrana przez Polkę nie kuje mnie w oczy, bo uważam, że w pełni zasłużyła na spory zastrzyk gotówki. Irytuje mnie tylko zbyt częste rozpływanie się nad nagrodami dla naszej zawodniczki przez media głównego nurtu.
Czy to naprawdę ważne, ile Iga zarobiła w przeliczeniu na złotówki i czy zapłaci w Polsce podatek? Apeluję rozwagę i docenienie klasy naszej tenisistki.
Przyszłość może należeć do Igi Świątek
W tym roku zwyciężczyni Rolanda Garrosa już się nie pojawi na turniejach WTA. Ja już jednak patrzę z optymizmem na przyszłość. Polka po wygraniu turnieju wielkoszlemowego przesunęła się w rankingu WTA z 54. miejsca na 17. pozycję. Nie mówię od razu, że teraz 19-latka będzie wygrywała wszystko, co popadnie, ale powinna na stałe zadomowić się w światowej czołówce kobiecego tenisa.
Już w tej chwili Polka dysponuje ogromną siłą. Technikę gry również ma bardzo dobrą. Jeśli Iga Świątek doszlifuje wszystkie umiejętności, to może zdominować kobiecy tenis, o czym z pewnością marzą wszyscy polscy kibice. Świetlaną przyszłość przepowiadają jej nawet tenisowi eksperci.