08/11/2024

Sportowy Fanatyk

Strona dla fanów sportu. Znajdziesz tu kalendarium urodzinowe, aktualności, ciekawostki oraz wspomnienia z pamiętnych wydarzeń sportowych.

Kamil Stoch znów jest wielki. Drugi raz z rzędu dokonał tej samej sztuki

Foto: Kamil Stoch / Instagram

Kamil Stoch ma za sobą kapitalne indywidualne konkursy na mistrzostwach świata w Planicy. Trzykrotny mistrz olimpijski nie stawał jednak na podium. W teorii można czuć zawód, ale z drugiej strony Polak znów pokazał, że w krótkim czasie może się pozbierać. Robi to już drugi rok z rzędu.

Kiedy w 2022 roku Kamil Stoch jechał do Pekinu na igrzyska olimpijskie, jego forma była kompletną niewiadomą. Trzykrotny mistrz olimpijski bronił tytułu na dużej skoczni, lecz w sezonie 2021/2022 zmagał się z wieloma problemami. Nie dość, że brakowało dobrych skoków, to jeszcze przed konkursami w Zakopanem przyplątała mu się kontuzja kostki. Zawody w Willingen tuż przed wylotem do Chin także nie były dla niego łatwe.

Na olimpijskich obiektach w Zhangjiakou spisał się jednak znakomicie, zajmując szóste miejsce na normalnej oraz czwarte miejsce na dużej skoczni. Wówczas po drugim z konkursów nie ukrywał łez. Wszyscy jednak doceniali fakt, że podniósł się po tak ciężkim początku sezonu.

Niewielu pewnie przewidywało, że rok później będziemy mieli do czynienia z podobną sytuacją. Na początku lutego Kamil Stoch nie zakwalifikował do drugiego konkursu Pucharu Świata w Willingen. Jego dyspozycja była w rozsypce, więc został wycofany ze startów w Lake Placid i później także z Rasnova.

Wielki mistrz ciężką pracą odnalazł brakujące elementy do układanki i znów zaczął skakać jak natchniony. Główną imprezą sezonu tym razem są mistrzostwa świata, a tam Stoch pojawił się w czołówce. Każdy z kibiców mógł poczuć deja vu.

35-latek bowiem zajął szóstą pozycję na normalnym obiekcie i czwartą na dużym. Ponownie zakończył rywalizację bez medalu. Będąc fanem Kamila Stocha, można czuć złość, ale z drugiej strony trzeba powiedzieć co innego.

Indywidualnie nie zdobył w Planicy medalu, ale jest mistrzem świata w podnoszeniu się po porażkach. Drugi rok z rzędu odrodził się niczym feniks z popiołów na najważniejszą imprezę sezonu. Ba, w przeszłości też po wielu trudnych momentach szybko potrafił się pozbierać.

Od ponad dekady Stoch jest w czołówce światowych skoków narciarskich. To nie lada wyczyn. Pozostaje mu życzyć, żeby doczekał się medalu mistrzostw świata w drużynie i podium w indywidualnych zawodach Pucharu Świata. Swoją postawą na pewno na to zasługuje.

Posłuchaj wywiadu z Kamilem Stochem ——-> Portal Skijumping.pl

Czytaj także:
Tureckie skoki z problemami. Narastają kłopoty finansowe i organizacyjne

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *