07/12/2024

Sportowy Fanatyk

Strona dla fanów sportu. Znajdziesz tu kalendarium urodzinowe, aktualności, ciekawostki oraz wspomnienia z pamiętnych wydarzeń sportowych.

Meldunek ekstraligowy (7): Unia jedzie o przedłużenie serii zwycięstw. Wrocław powalczy o zwycięstwo w Lublinie ?

Za nami dwa zaległe mecze PGE Ekstraligi, a przed nami ósma kolejka rozgrywek. Zaczynamy tym samym rundę rewanżową i przyznawanie bonusów. Szczególnie niedzielne mecze powinny budzić ciekawość, a wśród nich starcie Motoru Lublin ze Spartą Wrocław, czyli drużyn kandydujących do miejsca w fazie play-off.

Piątek:
RM Solar Falubaz Zielona Góra – PGG ROW Rybnik (godz.18:00)

Tradycyjnie kolejkę rozpoczyna mecz z udziałem ROW-u Rybnik na wyjeździe. 12-krotni mistrzowie Polski w zaległym spotkaniu z Włókniarzem Częstochowa pokazali się ze świetnej strony, ale musieli uznać wyższość przeciwników. W piątkowy wieczór jadą jednak na wyjeździe, co sprawia, że z ich składem nie mają praktycznie szans na pozytywny wynik. Jeszcze bardziej moją tezę potęguje fakt, że Falubaz Zielona Góra jedzie w tym sezonie doskonale i aspiruje do walki o medale. Liderem tej drużyny jest Martin Vaculik, który w ostatnich 11 wyścigach wywalczył 30 punktów.
 Przewiduję jednostronne spotkanie bez wielu mijanek na torze, bo trzeba przyznać, że tor w Zielonej Górze w tym roku nie służy walce.
Mój typ: 58:32
pierwszy mecz: Rybnik – Zielona Góra 36:53

Fogo Unia Leszno – Moje Bermudy Stal Gorzów (godz.20:30)

Spotkanie dwóch bardzo utytułowanych drużyn, ale jednocześnie znajdujących się na dwóch biegunach ligowej tabeli. Unia Leszno jest niepokonana i z dorobkiem 12 punktów przewodzi stawce drużyn, natomiast Stal Gorzów przegrała swoje wszystkie dotychczasowe mecze i zamyka tabelę. Tutaj spodziewałbym się jednak wyrównanego spotkania, bo Gorzowianie zazwyczaj skutecznie jeżdżą na stadionie im. Alfreda Smoczyka. W zeszłym roku dopiero w końcówce meczu gospodarze przechylili szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Osobiście zacieram już ręce na starcia Piotra Pawlickiego z Bartoszem Zmarzlikiem. Pojedynki tych dwóch żużlowców zawsze ogląda się z wypiekami na twarzy. Liczę, że na torze w Lesznie zobaczymy dużo mijanek i tym samym mecz będzie sprzyjał walce. Gorzowianom na pewno nie zabraknie ambicji, ale myślę, że jednak zwycięstwo będzie należeć do Unii Leszno. Jeśli gospodarze wygrają, to będzie ich 25 zwycięstwo z rzędu na własnym torze.
Mój typ: 50:40
pierwszy mecz: Gorzów – Leszno 41:49

Niedziela:
MrGarden GKM Grudziądz – Eltrox Włókniarz Częstochowa (godz.16:30)

Nazywam to spotkanie meczem prawdy. Szczególnie dla ekipy gospodarzy, bo na stadion przy ul. Hallera przyjeżdża bardzo mocny Włókniarz Częstochowa. Grudziądzanie mają w tym sezonie olbrzymie problemy ze zdobywaniem punktów i atmosferą w drużynie, a w dodatku ostatnio było dużo zamieszania związanego z ich torem. Na pewno nie wpływa to pozytywnie na zespół. Goście z Częstochowy przyjadą do Grudziądza jak po swoje i myślę, że można ich stawiać w roli faworytów tego meczu. Myślę również, że drugiego tak kiepskiego występu jak w Rybniku nie zaliczy Leon Madsen, więc zespół będzie jeszcze mocniejszy. Wynik meczu w Grudziądzu powinien oscylować wokół remisu. Gospodarze bardzo potrzebują punktów, aby oddalić się od końcówki tabeli, ale według mnie komplet oczek wywiozą goście.

Leon Madsen przyjedzie do Grudziądza nabuzowany/ Foto: Kamil Woldański

Mój typ: 43:47
pierwszy mecz: Częstochowa – Grudziądz 53:37

Motor Lublin – Betard Sparta Wrocław (godz.19:15)

Mecz mianowany na hit kolejki. Rok temu Sparta Wrocław mimo braku Taia Woffindena pokonała Motor Lublin 48:42. Teraz pojedynek również może być wyrównany. Tyle tylko, że w tym roku Wrocławianie średnio radzą sobie na wyjazdach, a Motor na własnym torze jest piekielnie mocny. Wystarczy tylko spojrzeć, jak wspaniale w Lublinie punktują Grigorij Łaguta i Matej Zagar i Mikkel Michelsen. Do tego dochodzi waleczny Paweł Miesiąc i mam wrażenie, że trochę nieobliczalny Jarosław Hampel. Teoretycznie „Mały” po ostatnim kiepskim meczu w Zielonej Górze powinien stracić miejsce w składzie, ale tak się nie stało. Być może menadżer Ziółkowski twierdzi, że Hampel jest na tyle skuteczny na swoim torze, że po prostu powinien pojechać w niedzielnym meczu. Moim zdaniem gospodarze będą musieli się mocno napocić, aby wygrać, ale dopną swego. Wrocławianie z kolei mogą liczyć na bonus, bo pierwszy mecz wygrali wysoko. W ekipie wrocławskiej najprawdopodobniej zadebiutuje Szwed Olivier Berntzon.
Mój typ: 49:41
pierwszy mecz: Wrocław – Lublin 55:35

Tabela PGE Ekstraligi po zaległych meczach w Lesznie i Rybniku:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *