Meldunek ekstraligowy (8): Nadchodzi kolejka, w której polecą iskry
Nie ma co ukrywać, że wszystkie spotkania dziewiątej kolejki PGE Ekstraligi zapowiadają się ekscytująco. Rywalizację rozpocznie starcie ROW-u Rybnik z GKM-em Grudziądz, czyli drużyn z dolnej części tabeli. Natomiast kolejka zostanie zakończona meczem wicemistrza Polski (Sparta Wrocław) z mistrzem Polski (Unia Leszno). Każda drużyna bardzo potrzebuje punktów, bo niedługo sezon zasadniczy wkroczy w decydującą fazę.
Piątek:
ROW Rybnik – MrGarden GKM Grudziądz (godz.18:00)
Spotkanie, w którym obie drużyny muszą wygrać. Rybniczanie, jeśli chcą jeszcze marzyć o utrzymaniu w elicie, to zdecydowanie powinni pokonywać takich rywali jak GKM. Goście natomiast wzmocnienie „gościem” w postaci Krystiana Pieszczka również muszą wygrać, jeśli chcą się spokojnie utrzymać i zarazem zawalczyć jeszcze o fazę play-off. Spodziewam się bardzo wyrównanego starcia. Kluczowa będzie postawa Kacpra Woryny, który ostatnio na swoim torze spisał się bardzo dobrze. Myślę, że jak Woryna zrobi swoje, Lambert będzie liderem zespołu i reszta drużyny pojedzie solidnie, to gospodarze to spotkanie wygrają. Ekipa gości na wyjazdach spisuje się średnio, ale być może Krystian Pieszczek okaże się dla nich zbawcą. Naprawdę ciężko cokolwiek przewidzieć, ale sądzę, że jednak wygra ROW.
Mój typ: 47:43
Pierwszy mecz: Grudziądz – Rybnik 58:32
Eltrox Włókniarz Częstochowa – RM Solar Falubaz Zielona Góra (godz.20:30)
Mecz, w którym zmierzą się bardzo mocne drużyny. Teoretycznie faworytem są gospodarze, ale w powietrzu można odczuć zapach sensacji, którą może sprawić rewelacyjny w tym sezonie Falubaz. Niewątpliwie liderzy Włókniarza borykają się z różnymi problemami i być może goście to wykorzystają. Zielonogórzanie już na wyjeździe w Lesznie pokazali moc i teraz może być podobnie. Ciekawy jestem, jak w szeregach gospodarzy spisze się Leon Madsen, który przechodzi pierwszy poważny kryzys od dawna. Jeśli po raz kolejny Duńczyk zawiedzie, to tym razem Włókniarz może nie mieć szczęścia i przegrać. Myślę, że w tym spotkaniu podobnie jak w Rybniku może wydarzyć się wszystko.
Mój typ: 48:42
Pierwszy mecz: Zielona Góra – Częstochowa 31:59
Niedziela:
Moje Bermudy Stal Gorzów – Motor Lublin (godz.16:30)
Stal Gorzów po miesiącu przerwy spowodowanym awarią rozdzielni wraca na swój stadion. 9-krotni mistrzowie Polski wracają w kiepskich nastrojach, bo mają na koncie sześć odjechanych spotkań i zerowy dorobek punktowy w tabeli. O pierwsze punkty wcale nie będzie łatwo, bo do Gorzowa przyjeżdża nieobliczalna ekipa z Lublina, która potrafiła już wygrać na torze w Częstochowie. Co prawda reszta wyjazdowych spotkań „Koziołków” pozostawia wiele do życzenia, ale nie zmienia to faktu, że Motor jest w tej chwili trzecią siłą w PGE Ekstralidze. Liczę jednak, że Zmarzlik i spółka poradzą sobie z lublinianami, ale nie zdobędą bonusa. Myślę, że duża ilość treningów przed meczem na własnym torze sprawi, że gospodarze będą mocni w niedzielnym spotkaniu.
Mój typ: 49:41
Pierwszy mecz: Lublin – Gorzów 53:37
Betard Sparta Wrocław – Fogo Unia Leszno (godz.19:15)
Na koniec kolejki przewidziano deser dla prawdziwych żużlowych koneserów. Rywalizacja wrocławsko-leszczyńska zawsze nosi za sobą wiele podtekstów. W ciągu ostatnich 5 lat aż trzykrotnie oba zespoły spotykały się ze sobą w finale rozgrywek i zawsze wygrywały „Byki” z Leszna. W tym roku Sparta chciała zrzucić leszczynian z tronu, ale na razie musi się modlić, żeby w ogóle wejść do fazy play-off. Sparta nie jedzie tak, jakby oczekiwali od niej kibice. Na spotkanie z Unią wrocławianie będą jednak podwójnie zmotywowani tym bardziej, że na meczowe zwycięstwo czekają już 3 lata. Unia natomiast w tym sezonie jest niepokonana i moim zdaniem tak będzie też po meczu we Wrocławiu. Leszczynianie w ostatnich latach świetnie radzą sobie na torze we Wrocławiu, a i w tym sezonie jadą naprawdę wybornie. Oczekuję, że mecz będzie zacięty, ale obronną ręką wyjdą z niego goście.
Mój typ: 42:48
Pierwszy mecz: Leszno – Wrocław 53:37
Tabela PGE Ekstraligi po 8 kolejkach: