Minęło 60 lat od skoku po marzenia i chwałę

Olsztyn, Stadion Leśny, konkurs trójskoku. Nadchodzi czas próby Józefa Schmidta. Na widowni aplauz i zarazem wielkie oczekiwanie. Schmidt bierze rozbieg i… bije rekord świata. Dokładnie 60 lat temu Polak zachwycił wszystkich kibiców lekkiej atletyki.
Józef Schmidt był geniuszem trójskoku. Jego lata świetności przypadają na lata 60-ste ubiegłego wieku. Polak został mistrzem olimpijskim w Rzymie w 1960 roku oraz cztery lata później w Tokio. Za każdym razem bił rekord olimpijski. W Rzymie skoczył 16,81m, a w Tokio cztery centymetry dalej. Największą chwałę Schmidt zapewnił jednak sobie podczas konkursu o lekkoatletyczne mistrzostwo Polski w Olsztynie w 1960 roku. Zawody odbywały się miesiąc przed rywalizacją na igrzyskach w Rzymie.
5 sierpnia 1960 roku Józef Schmidt jako pierwszy człowiek na świecie osiągnął w trójskoku odległość powyżej 17 metrów. Dokładny wynik brzmiał 17,03. Schmidt poprawił poprzedni najlepszy światowy rezultat aż o 33 cm. Rekord świata ustanowiony przez Polaka przetrwał aż do igrzysk w Meksyku w 1968 roku. Nawet w dzisiejszych czasach skok powyżej 17 metrów jest dla wielu zawodników barierą ciężką do przebicia. Schmidt swoją próbą wszedł na zawsze do panteonu sław światowej lekkiej atletyki.

Warto dodać, że Józef Schmidt już nigdy nie poprawił swojego fenomenalnego rezultatu z Olsztyna. Nasz wybitny trójskoczek startował w wielu imprezach, z których przywoził najczęściej medale z najcenniejszego kruszcu. Oprócz dwóch złotych medali olimpijskich ma w swoim dorobku dwa złota mistrzostw Europy. Jednak ten pamiętny skok z Olsztyna na zawsze pozostał już tym najlepszym. Wynik 17,03 plasuje Schmidta na 7. miejscu w historii polskiego trójskoku, mimo że od jego wyczynu minęło już 60 lat. Co najważniejsze Schmidt swój skok oddał na rozbiegu z żużlowej nawierzchni, a teraz bieżnie są tartanowe, co sprawia, że zawodnicy mają łatwiej, bo uzyskują większą szybkość.