Stefan Kraft to fenomen. Jeszcze w tym sezonie może przebić Małysza

Stefan Kraft w tym sezonie prezentuje bardzo dobrą formę. W minioną niedzielę podczas zawodów w Lake Placid Austriak stanął na najniższym stopniu podium. Było to jego 90. podium zawodów Pucharu Świata. Kraft to istny fenomen skoków narciarskich.

Stefan Kraft nie skończył jeszcze 30 lat, a już jest multimedalistą mistrzostw świata oraz dwukrotnym zdobywcą Pucharu świata. W 2022 roku wywalczył upragniony złoty krążek podczas igrzysk olimpijskich w Pekinie w rywalizacji drużynowej.

Śmiało można powiedzieć, że sympatyczny Austriak jest jednym z najbardziej utytułowanych zawodników w historii skoków narciarskich. Wcześniej wspomniane podium w Lake Placid pozwoliło mu dotrzeć do bariery 90 podiów Pucharu Świata. W obecnej kampanii podopieczny Andreasa Widhoelzla meldował się w czołowej trójce już 9 razy, w tym dwukrotnie zwyciężając.

Jeszcze w tym sezonie w klasyfikacji wszech czasów Kraft może przebić polską legendę – Adama Małysza, który ma na swoim koncie 92 podia Pucharu świata. Jest to niesamowite, tym bardziej że przed Austriakiem jeszcze kilka lat skakania.

Obecnie trzykrotny mistrz świata w rywalizacji indywidualnej zajmuje 3. miejsce w klasyfikacji wszech czasów pod względem podiów w PŚ. Poza Małyszem przed nim znajduje się też Fin Janne Ahonen, który 108 razy meldował się pierwszej trójce. Kraft ma jednak wszystko, by w przyszłości przebić również Ahonena.

Zapewne 29-latek ruszyłby w pogoń za Małyszem i Ahonenem jak najszybciej, ale jednak priorytetem są mistrzostwa świata w Planicy. Stąd nie wystartuje w konkursie PŚ w rumuńskim Rasnovie.

TOP 10 klasyfikacji wszech czasów pod względem liczby podiów w Pucharze Świata:

Czytaj także:
Zapomniane miejsca na mapie Pucharu Świata w skokach narciarskich