25/04/2024

Sportowy Fanatyk

Strona dla fanów sportu. Znajdziesz tu kalendarium urodzinowe, aktualności, ciekawostki oraz wspomnienia z pamiętnych wydarzeń sportowych.

W oczekiwaniu na Puchar Świata w skokach narciarskich

5 min read

Do nowego sezonu Pucharu Świata w skokach narciarskich zostało już tylko 25 dni. Czas płynie nieubłaganie więc powoli można rozmyślać co wydarzy się w nadchodzącym sezonie.

Gdyby snuć przewidywania kto jest głównym faworytem do zgarnięcia kryształowej kuli za zwycięstwo w PŚ to z pewnością jest to Ryoyu Kobayashi. Japończyk w poprzednim sezonie dominował na światowych skoczniach wielokrotnie wygrywając z miażdżącą przewagą nad rywalami. Ostatnio w mediach pojawiały się informacje o problemach zdrowotnych młodego skoczka, ale podczas niedzielnych Mistrzostw Japonii zupełnie nie było po nim widać obniżki formy. Ryoyu w swoim stylu nie dał szans rywalom na zdobycie pierwszego miejsca. Z drugiej strony jednak wiadomo, że krajowe mistrzostwa to zupełnie niższy poziom od światowego poziomu. Warto również zwrócić uwagę na to, że ciężko przez dwa sezony z rzędu utrzymać kosmiczną formę i tutaj pojawia się nadzieja dla rywali, że Kobayashi spuści z tonu. Wiele razy już w historii skoków widzieliśmy przypadki gdy po wielkim sezonie przychodził sezon dużo słabszy. W takim razie kto może zagrozić reprezentantowi Japonii ?
Ogromnie liczę na to, że Polacy będą głównymi rywalami Japończyka. Kamil Stoch- człowiek legenda, wygrał prawie wszystko w skokach, ale dalej jest głodny wygrywania, dalej ma potencjał na to by być najlepszym. Wiele obiecuję również sobie po moim imienniku czyli Dawidzie Kubackim, który z sezonu na sezon jest coraz lepszym zawodnikiem. Obecny rok kalendarzowy jest wyśmienity w jego wykonaniu. Warto chociażby nadmienić, że w styczniu Dawid wygrał pierwszy konkurs PŚ w karierze, miesiąc później został Indywidualnym Mistrzem Świata na normalnym obiekcie w Seefeld, a jakby tego było mało wygrał rywalizację w Letniej Grand Prix. Prawdę mówiąc to niespodziewałem się aż tak dobrych występów naszych rodaków latem. Mówię rodaków, bo nie tylko Dawid Kubacki skakał świetnie, ale i Piotr Żyła zachwycał, Maciej Kot na nowo rozwiktł, Kamil Stoch skakał różnie lecz zdołał wygrać jeden konkurs natomiast Jakub Wolny i Stefan Hula skakali bardzo przyzwoicie.

Wracając jednak do wróżenia faworytów nadchodzącego sezonu nie można zapominać o Niemcach , którzy są prowadzeni przez naszego byłego szkoleniowca czyli Stefana Horngachera. Szczególnie Karl Geiger wydaje się być mocny, myślę, że również Markus Eisenbichler sporo namiesza. Być może Horngacher sprawi, że inny zawodnik będzie świecił pełnym blaskiem, bo przecież u nas też sprawił, że paru zawodników weszło na światowy poziom.
Na pewno mocni będą też Norwegowie. Moim zdaniem Robert Johansson będzie często meldował się w czołówce i mam przeczucie również, że Daniel Andre Tande będzie bardzo mocny, gdyż jest głodny skoków na najwyższym poziomie. Stracił wiele konkursów w poprzednim sezonie, ponieważ miał problemy ze zdrowiem. Jeśli teraz wszystko się ułoży po jego myśli i jeśli będzie miał mocną psychikę to myślę, że może się pokusić nawet o miejsce w pierwszej trójce w całym cyklu PŚ.

Nie posiadam zbyt wielu informacji na temat przedsezonowych zgrupowań reprezentacji Austrii. Ciekawy jestem więc czy swoją wysoką formę utrzyma drugi zawodnik poprzedniego sezonu czyli Stefan Kraft. Mimo wszystko każdy kto śledzi świat skoków narciarskich chociażby od kilku sezonów, wie, że Kraft potrafi utrzymać wysoką formę i rzadko schodzi poniżej pewnego solidnego poziomu. Austriak ma już w swoim dorobku wiele sukcesów m.in. zwycięstwo w Pucharze Świata w sezonie 2016/2017 czy dwa tytuły Indywidualnego Mistrza Świata. Na pewno Kraft nie powiedział jeszcze ostatniego słowa i będzie walczył o powiększenie swojej gabloty z trofeami.
Skoro już mówię o kadrze Austrii to chcę powiedzieć, że mam swojego kandydata na „czarnego konia” sezonu. Jest nim Gregor Schlierenzauer. To kolejny zawodnik, który jest nazywany legendą jeszcze przed zakończeniem kariery. Jednak ten skoczek od wielu sezonów  jest w dołku, miewał różnorodne zawirowania, ale patrząc na wyniki w sezonie letnim wydaje się, że wielkie problemy to przeszłość. Z pewnością ogromny wpływ na powrót do formy Gregora ma trener osobisty Werner Schuster. Moim zdaniem niespełna 30-letni zawodnik będzie kontynuował dobre skoki również w sezonie zimowym i realnie może walczyć o czołowe lokaty w konkursach PŚ.

Jeśli chodzi o zawodników z innych Państw to myślę, że w szczególności  warto zwrócić uwagę  na 19-letniego Słoweńca Timiego Zajca. Mimo młodego wieku ten skoczek ma już na swoim koncie zwycięstwo w konkursie PŚ czy też 3 miejsce w klasyfikacji generalnej tegorocznej Letniej Grand Prix. Po za tym jest doskonałym lotnikiem i rzadko zdarzają mu się gorsze skoki. Po za nim ciężko mi w tej chwili wyróżnić skoczka, który mógłby się jeszcze włączyć do walki o końcowe podium PŚ. Pamiętajmy jednak, że to jest sport równie dobrze rok temu o tej porze nikt nie przewidywał, że Ryoyu Kobayashi będzie dominował przez cały sezon. Na tym właśnie polega piękny urok sportu.

W nadchodzącym sezonie oprócz konkursów PŚ tradycyjnie zostanie rozegrany Turniej Czterech Skoczni. Ponadto odbędą się takie mini turnieje jak: Willingen Five oraz Titisee-Neustadt Five.  Sezon natomiast zakończą Mistrzostwa Świata w Lotach w Planicy. Taki sezon jest nazywany przez wielu ekspertów  sezonem przejściowym, ale nikt nie ma wątpliwości, że i tak wiele można zdobyć. Osobiście po cichu liczę, że nasza legenda – Kamil Stoch zostanie Mistrzem Świata w Lotach, ponieważ jest to praktycznie jedyny tytuł z tych ważniejszych którego nie ma w kolekcji. Tylko jeden skoczek w historii zgarnął wszystkie pięć najważniejszych tytułów w skokach narciarskich( Puchar Świata, Mistrzostwo Olimpijskie, Mistrzostwo Świata, Turniej Czterech Skoczni, Mistrzostwo Świata w Lotach). Był nim Fin Matti Nykanen. Czas pokaże czy moje marzenie o wygranej Pana Kamila się spełni…
Cieszę się, że sezon zbliża się wielkimi krokami i nie mogę się już doczekać pierwszych skoków w zimowej scenerii.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *