Wiele emocji w meczach polskich drużyn. Wisła i Legia z awansem do fazy play-off Ligi Konferencji
2 min readDziało się w meczach polskich drużyn w Europejskich pucharach. Wisła i Legia w fazie Play-off, Śląsk pożegnał z marzeniami o Lidze Konferencji Europy.
Wisła Kraków odrobiła straty z pierwszego meczu i wygrała ze Spartakiem Trnava 3:1, a po rzutach karnych 12:11. Pierwszy mecz Biała Gwiazda przegrała 1:3. Bramki strzelali dla Wisły Angel Rodado, Piotr Starzyński oraz Alan Uryga, natomiast dla drużyny Słowackiej Michal Duris.
Wisła i Legia z awansem
Rzut karne były bardzo emocjonujące, na całe szczęście zawodnik Spartaka Sebastian Kosa nie wykorzystał swojej jedenastki i gospodarze mogli cieszyć się z awansu. W walce o fazę grupową rywalem zespołu z Krakowa będzie Cercle Brugge.
Legia Warszawa także zanotowała awans do fazy play-off. Legioniści wygrali pierwszy mecz z Broendby 3:2, natomiast wczoraj zremisowali 1:1. Bramkę dla Warszawiaków zdobył Radovan Pankov, dla Broendby natomiast Daniel Wass. Zespół z Danii przeważał przez większość czasu, ale nie potrafił wykorzystywać stwarzanych sytuacji przez siebie. Legia miała trochę szczęścia, ale też świetnego Kacpra Tobiasza w bramce, który tego dnia był naprawdę dobrze dysponowany.
Duże kontrowersje wzbudził obraźliwy gest wykony przez Goncalo Feio w kierunku kibiców Broendby na koniec spotkania (można go zobaczyć poniżej). Rywalem Legii w kolejnej rundzie będzie zespół z Kosowa Drita Gnjilane.
Goncalo Feio w stronę kibiców Brøndby tuż po meczu! 😤 pic.twitter.com/5tHXkdsGTf
— Meczyki.pl (@Meczykipl) August 15, 2024
Śląsk skrzywdzony przez sędziego
Śląsk Wrocław po przegranym pierwszym meczu z FV Sankt Gallen 0:2, wygrał rewanż u siebie 3:2 i niestety odpadł z dalszej rywalizacji. Gole dla Śląska strzelali Petr Schwarz, Piotr-Samiec Talar i Aleks Petkow, a dla drużyny ze Szwajcarii Bastien Toma i Willem Geubbels z rzutu karnego w 18. minucie doliczonego czasu gry w drugiej połowie. Na pewno na długo zapamiętamy to, co wyczyniał sędzia tego spotkania Duje Strukan. Nie uznał prawidłowej bramki dla Śląska na 1:0.
Po analizie VAR nie podyktował jedenastki dla Śląska i pokazał czerwoną kartkę Aleksowi Petkowowi za rzekome symulowanie, a potem Nahuelowi Leivie, chociaż tutaj trzeba przyznać, że w przypadku Hiszpana czerwony kartonik był zasłużony. Rafał Leszczyński bramkarz obronił rzut karny, ale niestety wyszedł zza linii bramkowej i powtórka jedenastki została wykorzystana przez drużynę przyjezdnych.
W walce o fazę ligową Ligi Konferencji Europy pozostały zatem Wisła i Legia. Na jesień w pucharach na pewno zagra Jagiellonia Białystok. Nie wiemy jeszcze, czy to będzie Liga Europy czy Liga Konferencji Europy.