27/04/2024

Sportowy Fanatyk

Strona dla fanów sportu. Znajdziesz tu kalendarium urodzinowe, aktualności, ciekawostki oraz wspomnienia z pamiętnych wydarzeń sportowych.

Pierwsze trofeum i to od razu w Europie! Zasłużony sukces Projektu Warszawa

2 min read

Screen / X / Projekt Warszawa

Od kiedy Piotr Graban w poprzednim sezonie został trenerem Projektu Warszawa, to siatkarze ze stolicy grają kapitalną siatkówkę. We wtorek zdobyli Puchar Challenge, a szkoleniowiec nie krył dumy.

W PlusLidze Projekt od samego początku znajduje się w czołówce, do tego awansował do Final Four Pucharu Polski, ale grał też w Pucharze Challenge. To trzecie pod względem rangi rozgrywki siatkarskie w Europie, ale dla takich klubów jak Projekt bardzo ważne. W finale polski zespół rywalizował w dwumeczu z włoskim Vero Volley Monza. I nie dał rywalom żadnych szans. Najpierw Projekt wygrał pierwsze spotkanie 3:1, a rewanż w tym samym stosunku, choć już po dwóch pierwszych setach był pewny zdobycia trofeum.

Nie dziwi wielka radość Piotra Grabana i jego podopiecznych, którzy zagrali koncertowo. Wszystko się zgadzało. Wspaniale w ataku prezentowali się Artur Szalpuk i Bartłomiej Bołądź, do tego doszły bloki Jurija Semeniuka, który grał jak natchniony i zasłużenie został wybrany najbardziej wartościowym zawodnikiem finału Pucharu Challenge.

Projekt został czwartym polskim klubem w historii, który sięgnął po triumf w europejskim pucharze. To jednocześnie pierwsze trofeum warszawian w ich historii, ale od razu takie, które waży sporo, które pokazuje, że można sięgać po sukcesy na Starym Kontynencie.

Po spotkaniu przeszczęśliwy był Piotr Graban. To pod jego wodzą Projekt odżył w poprzednim sezonie, a teraz kontynuuje drogę ku sukcesom. Warszawianie na pewno nie poddadzą się w walce o potrójną koronę, stąd też szkoleniowiec nie zamierza jeszcze świętować europejskiego sukcesu.

– Wykonywałem tę swoją pracę przez 15-16 lat. Codziennie, mozolnie pchałem do przodu, nie dostawałem swoich szans. Byłem czasami rozgoryczony czy sfrustrowany. Ale dalej pchałem, doskonaliłem się. Teraz powoli zbieram tego owoce, z czego jestem dumny, ale tak jak wspominałem, na horyzoncie kolejne cele, więc na przyjdzie czas na świętowanie – powiedział w rozmowie z „Wprost”.

Teraz czas na powrót do stolicy, a następnie wszystkie myśli Projektu powędrują na turniej finałowy Tauron Pucharu Polski, który odbędzie się w Krakowie w dniach 2-3 marca. W pierwszym półfinale zagra Jastrzębki Węgiel z Bogdanką LUK Lublin, a w drugim właśnie Projekt, gdzie rywalem warszawian będzie Aluron CMC Warta Zawiercie.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *