Engelberg – Szczęśliwe miejsce dla polskich skoczków
Wielkimi krokami zbliża się ostatni weekend Pucharu Świata przed świąteczną przerwą. Tradycyjnie już konkursy będą rozgrywane w szwajcarskim Engelbergu na skoczni Gross-Titlis Schanze. Z wielką niecierpliwością czekam na rywalizację w Engelbergu, ponieważ w ostatnich latach, ale również na początku XXI wieku w tym mieście swoimi skokami zachwycali Polacy. Czas przyjrzeć się historii skoczni Gross-Titlis Schanze oraz dotychczasowym sukcesom Polaków na tej skoczni.
Nie wiem czy wiecie drodzy czytelnicy, ale skoki w Engelbergu mają już ponad 100 lat. W 1905 roku kilku śmiałków zorganizowało na skoczni pierwsze zawody. Stopniowo rozwijano poziom rywalizacji, ale skocznie, które budowano niekoniecznie nadawały się do bezpiecznego skakania. W latach 20 XX wieku zbudowano skocznię Titlis, na której w niedalekim czasie zginął jeden z zawodników. Po wielu latach rozgrywania lokalnych zawodów włodarze skoczni postanowili otworzyć się na międzynarodowe zawody. Oficjalne otwarcie Gross-Titlis Schanze miało miejsce w 1971 roku natomiast od 1980 roku goszczą tam konkursy PŚ. Skocznia wielokrotnie była modernizowana, a ostatni remont miał miejsce w 2016 roku. Wówczas na skoczni zainstalowano m.in. sztuczne oświetlenie oraz zamontowano tory lodowe Top Speed, na których świecą się światła LED. Zmienił się również punkt HS. Ze 137 metra przeniesiono go na 140 metr. Duża skocznia w Engelbergu jest w tej chwili jedną z najładniejszych ze wszystkich skoczni w kalendarzu PŚ. Myślę, że wielu kibiców skoków narciarskich nie wyobraża sobie sezonu Pucharu Świata bez zawodów w Engelbergu 🙂
Tak jak wcześniej wspomniałem pierwsze zawody najwyższej rangi miały miejsce w Engelbergu w 1980 roku. Później zawody odbywały się na tym obiekcie prawie co rok, ale dopiero w 1997 roku Polak stanął tam na podium. Tym skoczkiem był nie kto inny jak Adam Małysz. „Orzeł z Wisły” zajął wówczas 3. lokatę. Adam Małysz stawał na podium w Engelbergu jeszcze czterokrotnie w tym raz zwyciężając w 2001 roku. Nasz topowy skoczek zazwyczaj jednak był w czołówce zawodów w Szwajcarii i ciepło wypowiadał się o Gross-Titlis Schanze.
W 2011 roku pierwszy raz na podium w Engelbergu stanął Kamil Stoch zajmując 2. miejsce w konkursie. Utytułowany skoczek upodobał sobie szwajcarski obiekt, ponieważ notorycznie zajmował na nim wysokie pozycje.
Ogólnie mówiąc to okres 2011-2013 był najwspanialszy jeśli chodzi o występy polskich skoczków w Engelbergu. W 2012 roku Kamil Stoch zajął w jednym z konkursów 2. miejsce, ale to co się stało rok później przechodzi ludzkie pojęcie. W pierwszym z konkursów zwyciężył sensacyjnie Jan Ziobro, a drugi był Kamil Stoch. Dzień później pierwszy raz w swojej karierze Kamil Stoch startował w żółtym plastronie lidera PŚ i udowodnił, że na ten plastron zasługuje wygrywając konkurs. Jan Ziobro zajął 3. Miejsce mimo, że po pierwszej serii zajmował miejsce pod koniec pierwszej „10”. Do dzisiaj ówczesny weekend ze skokami jest najlepszym w historii startów Polaków w PŚ, ponieważ inny zawodnicy również spisali się bardzo dobrze.
Po wspaniałych występach w 2013 roku nastąpił trzyletni okres przerwy sukcesów naszych reprezentantów na Gross-Titlis Schanze. Któż jednak miałby przerwać gorszą passę jak nie Kamil Stoch? Nasz mistrz pod wodzą Stefana Horngachera dochodził do coraz lepszej formy i w 2016 roku stanął na drugim stopniu podium przegrywając tylko z Domenem Prevcem. Warto dodać, że Kamil Stoch przez jakiś czas był rekordzistą świeżo wyremontowanej skoczni po skoku na odległość 143,5 metra. Polak w następnym roku nie przestawał kolekcjonować miejsc na podium w Engelbergu. Tym razem stanął na „pudle” w obu konkursach zajmując odpowiednio 2. i 3. miejsce. Przypomnę tylko, że wówczas konkursy przedświąteczne były wstępem do wygrania przez Stocha wszystkich konkursów Turnieju Czterech Skoczni 🙂
Rok temu Kamila Stocha w walce o najwyższe laury wsparł Piotr Żyła. „Wiewiór był wówczas w świetnej formie i był bliski zwycięstwa w obu konkursach, ale musiał obejść się smakiem i zadowolić dwukrotnym zajęciem 2. miejsca. W drugim konkursie oprócz Żyły na podium widzieliśmy również Kamila Stocha, który zajął 3. miejsce.
Ktoś powie, że w Engelbergu Polacy rzadko wygrywali konkursy, ale trzeba jednak patrzeć na to, że wielokrotnie znajdowali się tam na podium i być może w tym roku nastąpi pewne przełamanie w zawodach indywidualnych. Miejmy nadzieję, że magia Engelbergu znów zadziała…
źródła artykułu:
https://berkutschi.com/pl/front/hills/gross-titlis
https://pl.wikipedia.org/wiki/Puchar_%C5%9Awiata_w_skokach_narciarskich_w_Engelbergu
oraz… własna wiedza 😀