Konkurs na najbardziej szaloną grupę Ligi Mistrzów rozstrzygnięty

Mija półmetek piłkarskiej Ligi Mistrzów, a już spokojnie można wybrać najbardziej szaloną grupę rozgrywek. W grupie B dzieją się rzeczy, których nie przewidywało przed startem rywalizacji zbyt wiele osób.

Który komik by powiedział, że osłabiony Szachtar Donieck pokona na wyjeździe Real Madryt 3:2, a następnie przegra u siebie za dwa tygodnie 0:6 z Borussią Moenchengladbach? Niewielu by obstawiało, że Inter z pierwszych trzech spotkań nie wygra żadnego. Zapewne także wiele osób się spodziewało, że Real będzie miał w tej grupie spacerek. Nic bardziej mylnego.

Grupa B pokazuje sól piłki nożnej. Cztery zespoły, które należą do tej zaszczytnej grupy, grają otwartą piłkę, strzelają przede wszystkim sporo bramek. Najważniejsze jest jednak to, że cały czas sypie niespodziankami, a to przecież lubimy najbardziej, no przynajmniej ja lubię.

Po trzech kolejkach na prowadzeniu Borussia Moenchengladbach. Teraz zacytuję stronę pod nazwą  „Mistrzowie Polski”: „To już nie są źrebaki, to są mustangi”. Ktoś na tej stronie świetnie to ujął. „Źrebaki” to oczywiście pseudonim niemieckiego zespołu, ale po tym co pokazują w Lidze Mistrzów niemiło tak na nich mówić. Borussia gra kapitalny futbol, a mecz z Szachtarem wygrany 6:0 w pełni to pokazał.

Ukraińcy, którzy dwa tygodnie wcześniej pokonali Real Madryt, w spotkaniu z Borussią wyglądali jak dzieci we mgle. To niesamowite jak potrafi zmieniać się piłka nożna. Co ciekawe Szachtar po wyraźnej porażce spadł „tylko” na drugie miejsce w grupie. Tyle samo punktów ma Real, ale Ukraińcy wygrali bezpośredni pojedynek.

Piłkarze z Madrytu pokazują w fazie grupowej różne twarze. Mimo wszystko trzeba podkreślić, że Real jest drużyną, która popełnia wiele błędów. Madrytczycy mają szczęście, że w końcówce meczu z Interem wyrwali zwycięstwo, bo to znacznie poprawiło ich sytuację. W lidze hiszpańskiej podopieczni trenera Zidane’a brylują, ale Liga Mistrzów to już inna bajka i tutaj jest wiele rzeczy do poprawy.

Ostatnie miejsce w grupie B z dorobkiem dwóch punktów zajmuje Inter. Mediolańczycy w tym sezonie są nieco zachwiani. W Serie A zajmują dopiero 6. miejsce, a w Lidze Mistrzów jeszcze nie zaznali smaku zwycięstwa. Mam wrażenie, że tej ekipie po prostu brakuje szczęścia. W drugiej kolejce cisnęli Szachtar, ale nie potrafili tego udokumentować zwycięską bramką. W meczu z Realem, Inter równie dobrze mogli wygrać, ale spotkanie potoczyło się w taki sposób, że przegrał. Taki już jest futbol i ktoś musi być ostatni w grupie. Teraz jednak dopiero zacznie się zabawa na całego. W grupie B po trzech kolejkach wiemy, że nic nie wiemy oprócz tego, że jest to najbardziej szalona grupa we wszechświecie.

Tabela:
1. Moenchengladbach 5 pkt 10:4
2. Szachtar 4 pkt 3:8
3. Real 4 pkt 6:6
4. Inter 2 pkt 4:5