Liga Mistrzów: Real i Napoli dopełniły formalności. Znamy komplet ćwierćfinalistów

W środę zakończyła się rywalizacja w 1/8 finału Ligi Mistrzów. Zarówno Real Madryt, jak i SSC Napoli przystępowali do rewanżowych spotkań z solidną zaliczką. W domowych meczach oba zespoły potwierdziły swoją wyższość i uzupełniły stawkę ćwierćfinalistów.

Pojedynek na Anfield miał dwa różne rozdziały. Pierwszy – dominacja Liverpoolu i prowadzenie 2:0. Drugi – dominacja Realu Madryt, który zdobył pięć bramek i ostatecznie zwyciężył 5:2. Z taką solidną zaliczką mistrz Hiszpanii był praktycznie pewny awansu.

Benzema dobił rywala

Liverpool wiedział, że będzie musiał dokonać cudu, by rozbić Królewskich na Santiago Bernabeu. Tymczasem już w 7. minucie mógł otworzyć wynik, bowiem pogubili się obrońcy Realu, a piłkę przejął Mohamed Salah. Ten zagrał do Darwina Nuneza, ale jego strzał obronił Thibaut Courtois. Chwilę później prowadzenie mogli objąć gospodarze, ale również nie udało im się wykorzystać okazji.

Królewscy wciąż napierali. Swoją okazję mieli również Vinicius Junior, a także Eduardo Camavinga. Pierwszy z nich uderzył prosto w bramkarza, natomiast drugi trafił w poprzeczkę. Kilkukrotnie piłkarze gości zmusili do wysiłku Courtoisa, ale bez efektów.

W drugiej połowie warunki gry dyktował Real. Liverpool nie potrafił wypracować sobie żadnej okazji i z każdą minutą był coraz bliżej odpadnięcia z Ligi Mistrzów. W 78. minucie Karim Benzema dobił rywala, który i tak był już na łopatkach. Francuz otrzymał piłkę od Viniciusa, który zdołał podać mimo że się przewrócił. Napastnik Królewskich nie miał żadnych problemów, by wbić futbolówkę do pustej bramki. Gospodarze utrzymali prowadzenie do końca i bez żadnych problemów zameldowali się w kolejnej fazie tych rozgrywek.

Napoli rozbiło rywala, Zieliński z golem

We Frankfurcie Eintracht przegrał z SSC Napoli 0:2. Dzięki temu lider Serie A był jedną nogą w ćwierćfinale Ligi Mistrzów. A biorąc pod uwagę ich formę w tym sezonie, nikt nie miał wątpliwości, że niemiecki zespół odwróci losy rywalizacji

Gospodarze od samego początku nacierali na bramkę Eintrachtu, utrzymując się przy piłce i dyktując warunki. Rywale nie byli w stanie zagrozić bramce przeciwników. Kevin Trapp robił co mógł, by uchronić swój zespół przed stratą gola. Wydawało się, że zakończy pierwszą połowę z czystym kontem, ale nic bardziej mylnego. W doliczonym czasie gry Matteo Politano dokładnie dośrodkował na głowę Victora Osimhena, a ten niekryty oddał strzał, przy którym nie zdołał interweniować niemiecki golkiper.

Po zmianie stron to wciąż Napoli było stroną dominującą. I mimo prowadzenia 3:0 w dwumeczu nie chciało poprzestać na zdobywanie bramek. W 53. minucie ponownie na listę strzelców wpisał się Osimhen, któremu tym razem asystował Giovanni Di Lorenzo.

Nie minęło nawet dziesięć minut, a miejscowi prowadzili 3:0. Djibril Sow sfaulował w polu karnym Piotra Zielińskiego, przez co podyktowana została „jedenastka”. Do niej podszedł sam poszkodowany, uderzył prosto w środek bramki i zanotował pierwsze w historii trafienie w fazie pucharowej Ligi Mistrzów. Od tego momentu brakowało ciekawych akcji, obie strony czekały już tylko na ostatni gwizdek arbitra.

Znamy komplet ćwierćfinalistów

Tym samym wiemy już, które drużyny powalczą o awans do półfinału. Co ciekawe, najwięcej swoich przedstawicieli mają Włosi (3). To pierwsza taka sytuacja od sezonu 2005/2006. Ponadto dwóch reprezentantów mają Anglicy. Stawkę uzupełniają drużyny z Hiszpanii, Niemiec oraz Portugalii.

Ćwierćfinaliści Ligi Mistrzów: AC Milan (Włochy), Inter Mediolan (Włochy), SSC Napoli (Włochy), Manchester City (Anglia), Chelsea FC (Anglia), Real Madryt (Hiszpania), Bayern Monachium (Niemcy), Benfica Lizbona (Portugalia).

Losowanie 1/4 finału LM odbędzie się w piątek, 17 marca w Nyonie. Początek o godzinie 12:00. Podczas niego poznamy także potencjalne pary półfinałowe. Pierwsze spotkania ćwierćfinałowe odbędą się 11 i 12 kwietnia, natomiast rewanże rozegrane zostaną 18 i 19 kwietnia.

Czytaj także:
Liga Mistrzów: deklasacja Manchesteru City, Inter utrzymał przewagę