01/05/2024

Sportowy Fanatyk

Strona dla fanów sportu. Znajdziesz tu kalendarium urodzinowe, aktualności, ciekawostki oraz wspomnienia z pamiętnych wydarzeń sportowych.

Niedoceniali go, a teraz odżył. Piękna historia Keylora Navasa

2 min read

Foto: Keylor Navas / Instagram

W ostatnim dniu zimowego okienka transferowego do Nottingam Forrest na zasadzie półrocznego wypożyczenia trafił bramkarz PSG – Keylor Navas. Kostarykanin na Wyspach Brytyjskich zdecydowanie odżył i to po kilku miesiącach siedzenia na ławce rezerwowych w drużynie ze stolicy Francji.

36-letni Navas oprócz występów na Mistrzostwach Świata 2022, gdzie rozegrał pełne 90 minut w trzech spotkaniach grupowych, w samym PSG do 31 stycznia 2023 roku pojawił się na boisku tylko dwa razy podczas Coupe de France. Navas zdecydowanie nie był ulubieńcem Christophe’a Galtiera. Francuski trener wolał stawiać na reprezentanta Włoch – Gianluigi Donnarummę. 

Keylor Navas wyrwał się z Paryża i trafił na pół roku do Nottingham Forrest – drużyny prowadzonej przez walijskiego menadżera – Steve’a Coopera. Sam 36-latek w ekipie z City Ground od razu odpłacił się dobrymi występami podczas ostatnich spotkań w Premier League.

W 24. kolejce Premier League Nottingham Forrest zmierzył się na własnym stadionie z obrońcą tytułu – Manchesterem City. Faworytami tego spotkania zdecydowanie byli „The Citizens”. Jednak ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 1:1. A duży udział przy zatrzymaniu podopiecznych Pepa Guardioli miał właśnie Keylor Navas, który wiele razy uratował Nottingham przed utratą bramek.

Ostatecznie po zakończonym spotkaniu 36-letni bramkarz mógł odebrać po raz drugi nagrodę dla najlepszego piłkarza meczu. Wcześniej takie wyróżnienie otrzymał podczas debiutu na poziomie Premier League w meczu z Leeds United, gdzie zachował czyste konto, a jego drużyna wygrała 1:0.

Trzeba zauważyć również jeden interesujący szczegół. Odkąd reprezentant Kostaryki trafił na City Ground, podopieczni Stevego Coopera stracili tylko trzy bramki w trzech ostatnich meczach. Wcześniej Nottingham Forrest miał największą liczbę straconych goli ze wszystkich zespołów w Premier League.

Jak widać gołym okiem, że The Reds wypożyczając Navasa, dostali doświadczonego bramkarza, który daje duże szanse na zachowanie czystych kont. Były bramkarz Realu Madryt natomiast może liczyć w Notthingham Forrest na regularną grę. To z kolei nie miało miejsca podczas jego ostatnich miesięcy pobytu w Paryżu.

Następny mecz Nottingham rozegra na wyjeździe, 25 lutego. Wówczas rywalem mistrza Anglii z 1979 roku będzie West Ham United.

Czytaj także:
Paulo Sousa wraca. Oto trzy powody, przez które został zatrudniony w Salernitanie

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *