26/04/2024

Sportowy Fanatyk

Strona dla fanów sportu. Znajdziesz tu kalendarium urodzinowe, aktualności, ciekawostki oraz wspomnienia z pamiętnych wydarzeń sportowych.

Tomasz Pilch: Istnieje dla niego nadzieja na lepszą przyszłość

2 min read

W miniony weekend w Wiśle odbyły się jedyne w tym sezonie konkursy letniego Grand Prix. Polacy dwukrotnie zajęli całe podium. Mnie jednak bardzo zaskoczyła dobra postawa Tomasza Pilcha. Jego wyniki to optymistyczny prognostyk na przyszłość, że jednak z tej mąki jeszcze może być chleb.

Tomasz Pilch pokazał, że ma talent podczas Pucharu Kontynentalnego w sezonie 2017/2018. Następnie otrzymał powołanie do pierwszej reprezentacji na konkursy Pucharu Świata, gdzie zdobył 1 punkt. Później jednak coś się rozsypało i dwa następne sezony wyglądały w wykonaniu młodego zawodnika kiepsko.

Teraz nagle Tomasz Pilch przypomniał o sobie. W Wiśle zajął 4. oraz 7. miejsce. Wiadomo, że stawka zawodników nie była najmocniejsza, ale niespełna 20-letni skoczek sprawiał wrażenie pewnego siebie. Wydaje się, że najtrudniejsze chwile w jego karierze już za nim.

– Moje skoki są ogólnie stabilne. Nie ma takich skoków, że raz jest katastrofa, a raz jest dobrze. Są one powtarzalne, więc jestem z tego zadowolony – mówił po niedzielnych zawodach dla portalu Interia Tomasz Pilch.

Foto: SkiJumping.pl

Wielka szkoda, że w sezonie letnim nie obejrzymy większej ilości zawodów, bo nasz narciarski talent miałby szansę jeszcze bardziej podszlifować swoją formę. Szczególnie przydałoby mu się obycie na innych skoczniach świata, bo obiekt w Wiśle zna przecież bardzo dobrze.

Myślę, że nie ma jednak co narzekać, bo wreszcie jest ten pewien promyk nadziei, że to właśnie Tomasz Pilch może być w przyszłości zastępcą naszych mistrzów. Dlatego oceniam pozytywnie, że złączono kadrę A i B, bo dotychczas 20-latek tylko na nielicznych treningach mógł podpatrywać swoich utytułowanych kolegów.

– Świetnie współpracuje mi się z trenerami i bardzo dobrze się dogadujemy. Przede wszystkim mamy do siebie zaufanie, więc będę na pewno bardzo ciężko pracował – zakończył rozmowę z Interią Tomasz Pilch. Teraz pozostaje już tylko czekać, jak rozwinie się sytuacja pandemii koronawirusa w Polsce. Miejmy nadzieję, że w dniach 21-23 listopada w Wiśle wystartuje Puchar Świata . Wtedy Tomasz Pilch i inni Polacy będą mogli potwierdzić swoją świetną dyspozycję.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *