29/04/2024

Sportowy Fanatyk

Strona dla fanów sportu. Znajdziesz tu kalendarium urodzinowe, aktualności, ciekawostki oraz wspomnienia z pamiętnych wydarzeń sportowych.

Wyraźna zniżka formy Hurkacza. Czy trzeba bić na alarm?

2 min read

Foto: Hubert Hurkacz / Instagram

Hubert Hurkacz ewidentnie wpadł w dołek i to bardzo widać. Problem leży w tym, że nikt nie pomaga mu nawet z niego wyjść. A gdyby tego było mało, to jego dyspozycja jest coraz gorsza. Nawet rozpoczęcie sezonu na jego ulubionej nawierzchni nie zmieniło nic.

Nigdy nie byłem wielkim fanem talentu Huberta Hurkacza, ale bardzo go lubię jako tenisistę. Wrocławianin zdążył nas jednak przyzwyczaić do pewnego poziomu, z którego nie schodził. Mało tego, w ostatnich latach sukcesywnie go podnosił.

Udanych momentów w karierze najlepszego polskiego tenisisty nie brakuje. Wystarczy przypomnieć sobie półfinał Wimbledonu w 2021 roku bądź wygrany turniej w Miami (ATP Masters 1000, 2021) czy też zeszłoroczny triumf w Halle. I to w momentach, gdzie nie brakowało spotkań z czołówką.

W tym sezonie Polak przegrał mecze z takimi rywalami jak Adrian Mannarino, Bernabe Zapata Miralles, Jeffrey John Wolf czy Juan Pablo Varillas. Niestety, ale wpadki z dużo niżej notowanymi przeciwnikami stały się u wrocławianina czymś, czego można się spodziewać. A gdyby tego było mało, wielokrotnie w spotkaniach z udziałem Hurkacza oglądamy tie breaki.

Niestety trzeba powiedzieć wprost, że w tym roku 26-latek spisuje się poniżej oczekiwań. W końcu w minionym sezonie walczył on o ATP Finals, gdzie rywalizuje ośmiu najlepszych tenisistów. Teraz? Szansa na to, że w imprezie tej wystąpi Hurkacz jest taka sama jak na zwycięstwo Mołdawii, gdy przegrywała 0:2 z reprezentacją Polski w piłce nożnej.

I mimo że Mołdawia akurat zwyciężyła, to udział Polaka w ostatnim turnieju sezonu jest praktycznie wykluczony. Tym samym to idealny moment, by nasz tenisista zaczął działać i dokonał zmian. I musi to zrobić, póki jeszcze nie jest za późno. Bo za chwilę może wypaść on z TOP 20 rankingu ATP, a później być może jeszcze niżej.

Na razie jednak pozostaje liczyć, że nadchodzący Wimbledon będzie innym turniejem niż wszystkie. I w nim zobaczymy całkowity wystrzał formy będącego w kryzysie Hurkacza.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *