08/05/2024

Sportowy Fanatyk

Strona dla fanów sportu. Znajdziesz tu kalendarium urodzinowe, aktualności, ciekawostki oraz wspomnienia z pamiętnych wydarzeń sportowych.

Eksperci nie pozostawiają suchej nitki na postawie Legii Warszawa

3 min read

To, co dzieje się w Legii Warszawa już po prostu trudno nazwać. Brakuje już określeń. Mistrz Polski, jeden z najbogatszych klubów w naszym kraju odstawia cyrk. Przedostatnie miejsce w tabeli i niezbyt ładny styl gry dla oka kibica. Eksperci na Twitterze nie zostawiają suchej nitki na Legii.

Wydawać by się mogło, że mecz ze Stalą Mielec powinien być idealnym na przełamanie dla stołecznej drużyny. Mielczanie wygrali w tym sezonie dotychczas jeden mecz wyjazdowy i w teorii wydawało się, że są groźniejsi na własnym boisku. Legia przeszła standardową już w tym sezonie drogę z nieba do piekła.

W 42. minucie Mateusz Wieteska dał prowadzenie warszawianom, ale co z tego skoro już kilka minut później to Stal prowadziła 2:1. W drugiej połowie Mielczanie dobili legionistów i strzelili trzecią bramkę. Wielkim smaczkiem w tym meczu był fakt, że bramki zdobyło dwóch byłych piłkarzy Legii: Maksymilian Sitek oraz Mateusz Żyro. Jako że mistrzowi Polski nie udało się znów zdobyć punktów do ligowej tabeli, to pozostał on w strefie spadkowej. Na Twitterze rozpoczęła się po niedzielnym spotkaniu moc drwin oraz ukazywanie zaskakujących faktów.

Pewną ciekawostkę przytoczył Maciej Łuczak, dziennikarz TVP Sport. Legia ma gorszy bilans bramkowy od Warty Poznań. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że… Warta strzeliła w minionej kolejce pierwszą bramkę w lidze od 28 sierpnia.

Krzysztof Stanowski (Weszło i Kanał Sportowy) wbił szpilkę prezesowi Legii Dariuszowi Mioduskiemu. Wychowankowie akademii strzelali bramki w niedzielnym meczu, ale w przeciwnych barwach.

Porażka ze Stalą Mielec była dla legionistów szóstą z rzędu. „To się w pale nie mieści” – napisał Wojtek Papuga, ceniony ekspert piłkarski występujący w „Quizach pod Napięciem”.

Maciej Iwański, dziennikarz TVP Sport napisał wprost, że wyniki stołecznej drużyny to dziadostwo.

Robert Błoński z „Przeglądu Sportowego” stwierdził, że żal mu trenera Marka Gołębiowskiego oraz byłego szkoleniowca Legii, Czesława Michniewicza.

„Każdy kolejny rywal Legii będzie jednak pod ogromną presją. No wstyd przegrać” – napisał bez ogródek Jacek Stańczyk, redaktor naczelny Onetu.

Na koniec natomiast z Legii zadrwiła Stal Mielec. Jak widać mielczanie po zwycięstwie w niedzielnym pojedynku byli w dobrych humorach.

https://twitter.com/Stal_Mielec/status/1457414599406403593

Foto na okładce tekstu: Źródło – PAP

Czytaj także:
Najbardziej pamiętne mecze w historii futbolu cz.1 —–> Wejdź Tutaj

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *